
Bezpieczny pobyt nad wodą z maluszkiem
Wakacje, słońce, plaża, pluskanie się w wodzie… Brzmi jak marzenie, prawda? Niemniej, ten upragniony wypoczynek musi poprzedzić pakowanie. Dla co niektórych jest to najgorsza część wakacyjnych przygotowań. Mało tego, kiedy do pakowania ekwipunku nad wodę dołącza spakowanie torby dla małego człowieczka, wtedy pakowanie wchodzi na wyższy poziom. Cała wyprawa zmienia się wówczas w strategiczną operację niczym przygotowania do wspinaczki na Mount Everest. I bardzo dobrze – bo bezpieczeństwo pociechy to podstawa. Przeczytaj, na co zwrócić uwagę i jak przygotować się do wodnych przygód z maluchem, żeby dzień nad wodą był pełen radości, a nie niepotrzebnych nerwów.
Na co uważać wybierając się nad wodę z maluszkiem?
Gdy nadchodzą ciepłe dni, trudno oprzeć się pokusie spędzenia czasu na świeżym powietrzu – najlepiej w pobliżu wody. Pluskanie się w jeziorze, chlapanie w basenie czy pierwsze kroki przy morskich falach to dla dzieci nie tylko ogromna frajda, ale też cenne doświadczenie. Woda działa relaksująco, pozwala się ochłodzić, rozwija koordynację i wzmacnia mięśnie. Nawet najmłodsze maluchy mogą czerpać z tego mnóstwo korzyści – od lepszego snu po lepszy apetyt (tak – to naprawdę działa!). Pobyt nad wodą to także okazja do wspólnego spędzenia czasu, budowania więzi i wprowadzania dziecka w świat małych, letnich przygód. Trzeba jednak pamiętać, że przyjemność powinna iść w parze z bezpieczeństwem – szczególnie gdy towarzyszy nam mały odkrywca.
Przede wszystkim warto zorientować się, czy wybrane miejsce jest bezpieczne i przyjazne dzieciom. Lepiej unikać dzikich kąpielisk i wybierać te strzeżone, z czystą wodą i infrastrukturą, taką jak toalety, przebieralnie czy miejsca z cieniem. Słońce może być zdradliwe, szczególnie dla delikatnej skóry niemowlaka, dlatego parasol, namiot plażowy albo choćby cień drzewa to absolutna konieczność. Zwróć też uwagę na teren – strome zejścia, śliskie pomosty czy wystające korzenie to potencjalne pułapki. Zapewne dobrze o tym wiesz, jednak przypomnijmy – dziecko musi być cały czas pod opieką. Pamiętaj o tym!
Najważniejsze zasady bezpiecznego pobytu nad wodą
Bezpieczeństwo nad wodą to temat, który nigdy się nie starzeje – zwłaszcza gdy masz pod opieką malucha. Choć dzieci uwielbiają wodne zabawy, rodzice muszą być zawsze o krok przed nimi, przewidując to, co może przyjść im do głowy. Bez względu na to, czy wybieracie się na basen czy może czeka Was plażowanie nad jeziorem, warto trzymać się kilku zasad. Umieszczamy je poniżej – koniecznie się z nimi zapoznaj!
- Zawsze nadzoruj dziecko, nawet jeśli siedzi tylko przy brzegu!
- Zakładaj maluchowi kamizelkę asekuracyjną lub rękawki do pływania, nawet gdy dziecko bawi się w pobliżu wody!
- Nie kąpcie się od razu po posiłku – maluszek też potrzebuje chwili odpoczynku!
- Smaruj maluszka kremem z wysokim filtrem UV, najlepiej SPF 50+. Pamiętaj, by nakładać go co dwie godziny!
- Unikajcie słońca w godzinach południowych, a więc między 11 a 15 – to najgroźniejszy czas dla skóry!
- Nigdy nie zostawiaj dziecka w zamkniętym samochodzie czy namiocie – nawet na krótką chwilę!
- Pamiętaj o regularnym nawadnianiu – dzieci szybko się odwadniają!
- Naucz starsze maluchy podstawowych zasad:
- Nie wolno wchodzić do wody bez zgody!
- Nie wolno się oddalać!
- Nie wolno wskakiwać do wody na główkę!
Czego unikać wybierając się nad wodę?
Zdecydowanie nie warto ryzykować wyprawy w nieznane miejsce, które może wyglądać pięknie na zdjęciach, ale w rzeczywistości ma zbyt głębokie brzegi, niepewne dno lub zanieczyszczoną wodę. Podczas rodzinnych wypadów nie przesadzaj też z liczbą bagaży – torba wypchana po brzegi to gwarancja, że zgubisz to, czego akurat najbardziej potrzebujesz. Zbyt długie przebywanie na słońcu, nawet będąc posmarowanym kremem z filtrem, to nie najlepszy pomysł. Dzieci przegrzewają się bowiem szybciej niż dorośli. Uważaj też na zbyt zimną wodę – dla niemowlaka może to być szok, który zakończy wodną przygodę szybciej niż przypuszczasz. I na koniec: unikaj skomplikowanych ubrań. Mokre body zapinane na sto zatrzasków potrafi wyprowadzić z równowagi nawet najspokojniejszego rodzica.
Co zabrać ze sobą na plażę lub basen?
Wybierając się na basen z niemowlakiem, przygotuj się jak na małą ekspedycję. Nie martw się, na pewno niczego nie zapomnisz – z dobrą organizacją wszystko pójdzie gładko. Na pierwszy ogień – wodoodporne pieluszki, bo klasyczne w wodzie działają jak gąbka i szybko przestają spełniać swoją rolę. Do tego kilka zapasowych ubranek, bo wiadomo, że piasek lubi się dostać wszędzie, a maluszek potrafi czasem zaskoczyć nieprzyjemną niespodzianką. Chusteczki nawilżane i krem na okolicę pieluszkową to must-have każdego rodzica – przydadzą się częściej, niż Ci się wydaje. Warto też zabrać lekki kocyk i matę do przewijania, by nie kombinować na kolanie i z piaskiem w każdym możliwym miejscu. Dalej, butelka z mlekiem lub wodą (w zależności od wieku malucha) powinna być zawsze pod ręką. Nakrycie głowy to także absolutna podstawa, podobnie jak cienkie, przewiewne ubranka zakrywające ramiona – słońce potrafi być bezlitosne nawet w cieniu. Namiot plażowy z filtrem UV da Wam chwilę wytchnienia, a maluchowi cień i ochronę przed wiatrem. Pamiętaj, aby zabrać jeszcze coś do zajęcia małych rączek. Gryzak, lekka książeczka materiałowa, zestaw do zabawy w piasku albo wodoodporna zabawka, którą możecie wziąć do wody – z pewnością będą do dobre wybory!
Planując wycieczkę na basen z większym dzieckiem należy spakować się już nieco inaczej – ale wcale nie w mniejszą torbę! Kamizelka ratunkowa lub rękawki do pływania powinny stanowić pierwszy punkt na liście rzeczy do zabrania. Warto zabrać też coś do zabawy: wiaderko, łopatka, sitko, zabawkowy statek czy zestaw do piasku to gwarancja minimum godziny względnego spokoju. 😜 Ręcznik z kapturem przyda się nie tylko po kąpieli, ale też jako peleryna super bohatera. Nie zapomnij o lekkich przekąskach – pokrojone owoce, chrupki kukurydziane czy kanapki na zimno zdziałają cuda, gdy poziom energii niebezpiecznie spadnie. A do picia najlepiej sprawdza się woda w termosie – nie rozlewa się i nie nagrzewa tak szybko jak w butelce. No i oczywiście krem przeciwsłoneczny o dobrym składzie – najlepiej w sprayu, który da się nałożyć w biegu, zanim mały uciekinier zamieni się w piaskowego ludzika i odmówi współpracy. Dobrze spakowana torba plażowa to połowa sukcesu. Druga połowa to luz, dobry humor i gotowość na małe przygody – bo nawet jeśli zapomnisz czegoś drobnego, to z uśmiechem da się uratować każdą sytuację.
Pierwsza pomoc nad wodą
Pierwsza pomoc to temat, który każdy rodzic powinien mieć w małym palcu – szczególnie podczas wypoczynku nad wodą, gdzie ryzyko drobnych (i tych poważniejszych) wypadków wzrasta. Choć nikt nie chce sobie psuć letniego klimatu myślami o zagrożeniach, lepiej wiedzieć, jak zareagować szybko i skutecznie – zarówno przy niemowlaku, jak i u starszego dziecka.
Pierwsza pomoc dla małego dziecka: udar słoneczny, zachłyśnięcie wodą
W przypadku udaru słonecznego, maluszka należy natychmiast przenieść w cień, zdjąć ubranko i zacząć schładzać ciało letnią wodą lub mokrą pieluszką. Jeśli dziecko pije wodę – podać małymi porcjami. W razie gorączki i senności – trzeba skonsultować się z lekarzem. Natomiast, gdy niemowlę zachłyśnie się wodą, należy ułożyć je na przedramieniu głową w dół i delikatnie uderzyć między łopatkami. Jeśli nie kaszle lub przestaje oddychać – należy wykonać resuscytację krążeniowo-oddechową.
Pierwsza pomoc dla starszego dziecka: opatrywanie ran, zachłyśnięcie wodą, użądlenie przez owada
W przypadku starszego dziecka, gdy maluch się przewróci, natychmiast przemyj ranę czystą wodą i załóż plaster. W przypadku głębszych skaleczeń konieczna może być wizyta u lekarza. Jeśli dojdzie do podtopienia – liczy się każda sekunda. Dziecko trzeba jak najszybciej wyciągnąć z wody, sprawdzić oddech i w razie potrzeby rozpocząć RKO. W przypadku użądlenia przez owada należy usunąć żądło (jeśli jest widoczne), przyłożyć zimny okład i obserwować reakcję – jeżeli pojawi się obrzęk w okolicach ust czy trudności z oddychaniem, nie ma co czekać – trzeba wezwać pogotowie.
Po pierwsze: bezpieczeństwo!
Bezpieczny pobyt nad wodą to nie tylko sprawa zasad, ale też czujnych oczu rodziców, zdrowego rozsądku i… dobrze zapakowanej torby. A kiedy już wszystko gotowe, krem nałożony, pieluszka zmieniona, zabawki w małych rączkach – można usiąść na kocu, złapać łyk ulubionego napoju i cieszyć się tym wakacyjnym momentem. Bo to właśnie takie chwile zostają na zawsze – i warto zadbać, żeby były one nie tylko piękne, ale przede wszystkim bezpieczne.