Mit silnej mamy, czyli depresja poporodowa bez tabu 

Depresja poporodowa to poważne zaburzenie psychiczne dotykające od 10 do 30% kobiet jednak jej symptomy takie jak obniżony nastrój i apatia często są mylone z krótkotrwałym i naturalnym zjawiskiem zwanym „baby blues”. Smutek poporodowy, który dotyczy od 50 do 80% świeżo upieczonych matek, zwykle pojawia się w pierwszych dniach po narodzinach dziecka w okresie nawału mlecznego oraz nasila się około piątego lub szóstego dnia po porodzie. Objawy takie jak płaczliwość, zmienne nastroje i uczucie przygnębienia mogą być trudne, ale zazwyczaj mijają po dwóch tygodniach, nie wymagając leczenia. Problem pojawia się jednak gdy symptomy te nie ustępują, a nawet się pogłębiają, co może oznaczać rozwój depresji poporodowej.

Czy silna kobieta nie może mieć problemów?


Mit „silnej mamy” to pojęcie głęboko zakorzenione w społeczeństwie. Tradycyjnie kobiety były postrzegane jako te, które potrafią poradzić sobie z wszelkimi trudnościami związanymi z wychowaniem dzieci oraz prowadzeniem domu, często kosztem własnych potrzeb psychicznych. W kulturze patriarchalnej macierzyństwo było uznawane za naturalną i instynktowną rolę kobiety. Utrwalony obraz matki jako osoby bezbłędnej, która zawsze wie, co jest najlepsze dla dziecka, wzmacniał presję, a tym samym poczucie winy w sytuacjach, gdy kobieta nie spełniała tych nierealistycznych oczekiwań. Współczesne społeczeństwo, choć bardziej otwarte na rozmowy o problemach psychicznych, nadal wspiera ten mit. Kobiety często czują, że muszą ukrywać swoje zmęczenie, lęki czy frustracje, aby nie zostać ocenionymi jako „złe matki”. To prowadzi do tłumienia emocji, które w naturalny sposób mogłyby znaleźć ujście w rozmowach z partnerem czy bliskimi. Niestety, zamiast tego pojawia się izolacja oraz poczucie osamotnienia, co jeszcze bardziej potęguje symptomy depresji poporodowej.


Jakie czynniki wpływają na rozwój depresji poporodowej?


Depresja poporodowa jest złożonym zaburzeniem, którego rozwój może być wynikiem wielu czynników takich jak:

  • Czynniki biologiczne – po porodzie ciało kobiety przechodzi przez gwałtowne zmiany hormonalne. Poziomy estrogenów, progesteronu oraz tyroksyny, które były wysokie w czasie ciąży, nagle spadają, wpływając na samopoczucie i prowadząc do wahań nastroju. Dużą rolę odgrywa również wzrost prolaktyny, hormonu odpowiedzialnego za laktację, a także związane z tym dolegliwości np. pękające brodawki czy obrzęki piersi, które mogą prowadzić do bólu oraz dyskomfortu.
  • Czynniki genetyczne – badania wykazują, że depresja poporodowa może mieć podłoże genetyczne. Jeśli matka ciężarnej cierpiała na to zaburzenie, istnieje większe ryzyko, że jej córka również tego doświadczy.
  • Czynniki psychiczne – duże znaczenie w rozwoju depresji poporodowej ma także osobowość. Kobiety o neurotycznych cechach, takie jak nadwrażliwość, lękowość czy pesymistyczne nastawienie, są bardziej narażone na rozwój tegoż zaburzenia. Istotną rolę odgrywać może perfekcjonizm, ponieważ świeżo upieczone mamy stawiają przed sobą nierealistyczne wymagania dotyczące macierzyństwa i dążą do bycia „idealną matką”, a gdy ich nie spełnią, doświadczają frustracji. Na problemy z depresją poporodową wpływa również trauma związana np. z ciężkim porodem.

Objawy depresji poporodowej


Symptomy depresji poporodowej mogą różnić się w zależności od osoby, jednak do najczęstszych należą:

  • uczucie ciągłego smutku i przygnębienia,
  • brak energii oraz chroniczne zmęczenie,
  • trudności w nawiązywaniu więzi z dzieckiem,
  • utrata zainteresowania codziennymi aktywnościami, które wcześniej sprawiały radość,
  • problemy z koncentracją i pamięcią,
  • wahania apetytu – nadmierne jedzenie lub jego brak,
  • bezsenność lub przeciwnie – nadmierna senność,
  • drażliwość, wybuchy gniewu i frustracji,
  • poczucie winy oraz niskiej wartości, związane z rolą matki,
  • myśli samobójcze lub o skrzywdzeniu dziecka.

Jak rozpoznać i leczyć depresję poporodową?


Rozpoznanie depresji poporodowej nie jest łatwe i wymaga ogromnej czujności ze strony najbliższych. Wszystkie zmiany w zachowaniu kobiety powinny dawać do myślenia, zwłaszcza gdy trwają od dłuższego czasu. Warto również otwarcie rozmawiać ze świeżo upieczoną mamą o jej emocjach, a razie wątpliwości zachęcić ją, by skonsultowała się z lekarzem.


Leczenie depresji poporodowej zazwyczaj obejmuje psychoterapię, która może pomóc matce zrozumieć i przepracować swoje emocje. W niektórych przypadkach konieczne jest jednak wsparcie farmakologiczne, zwłaszcza jeśli objawy są nasilone. Dobrym rozwiązaniem jest także terapia grupowa pozwalająca na wymianę doświadczeń z innymi matkami. Najważniejszą jednak pomocą jest wsparcie najbliższych i mowa tutaj nie o okazywaniu empatii, ale przede wszystkim odciążenie kobiety np. poprzez przejęcie obowiązków domowych czy opiekę nad płaczącym maluszkiem.

Chcesz otrzymywać na bieżąco porady dotyczące ciąży i rodzicielstwa? Zapisz się do naszego newslettera.